BeGlossy Frozen Queen | Jak wypadło grudniowe pudełko?


Witajcie Kochane!
Grudzień to czas, w którym w pudełkowym świecie jest naprawdę gorąco. Każda firma, wypuszczająca kosmetyczne boxy staje na głowie, by w tym miesiącu pokazać się z jak najlepszej strony. I tak oto poprzeczka została postawiona bardzo wysoko. Najpierw JoyBox z bardzo dobrą zawartością, następnie ShinyBox, które również wiele dziewczyn zaskoczyło i w końcu BeGlossy. W tym miesiącu pudełko jest inne niż zazwyczaj i przybrało piękną szarą szatę graficzną z uroczymi śnieżynkami. A jak jest w środku? Otwórzmy go razem! 


Ujędrniające serum Mokosh Pomarańcza to produkt, który został ujawniony już przed wysyłką. Skoncentrowane, nadające się do każdego typu cery, mocno nawilżające, ma za zadanie zregenerować naszą skórę. Zawiera olej arganowy, olej z wiesiołka i ze słodkich migdałów. Wszystko to wzbogacone maceratami z kwiatów opuncji figowej i pomarańczy.
Nie używałam niczego z tej firmy, tym bardziej mam ochotę wprowadzić tego maluszka do codziennej pielęgnacji.  
Cena 69 zł / 12 ml PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY


AUBE Serum pod oczy ProCollagen . Produkt ma za zadanie stymulować produkcję kolagenu, który odpowiedzialny jest za prawidłową strukturę skóry. 
Firma zupełnie mi nieznana, a kosmetyk pod oczy zawsze się przyda. Wprawdzie nie mam jeszcze problemów ze zmarszczkami w tej okolicy, ale lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda?
Cena 49 zł / 15 ml. PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY. 


Schwarzkopf GOT2BE Puder do włosów dodający objętości. Produkt pozwala nadać włosom niesamowitej objętości bez konieczności tapirowania ich i suszenia. 
Wprawdzie nie mam problemów z brakiem objętości, ale taki produkt z pewnością przyda się na większe wyjścia, kiedy będę chciała zaskoczyć prawdziwie zadziwijącą ilością włosów. 
Cena 18,99 zł / szt. PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY. 


Pantene 1 Minute Wonder Ampoule. Jednominutowa ampułka do włosów, która ma za zadanie odbudować nawet głębokie uszkodzenia w strukturze włosa. 
Wszelkie produkty do włosów naprawdę chętnie przetestuję, więc cieszę się, że ampułka znalazła się w boxie. Nie wierzę do końca, że jedynie w jedną minutkę jest w stanie odbudować zniszczone włosy, ale z pewnością dobrze je nawilży i wygładzi. 
Cena 4,99 zł / 15 ml. PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY.


Schwarzkopf Live Pastel Spray. Spray koloryzujący do włosów, nadający im szalonego, pastelowego koloru. W moim przypadku jest to cukierkowy róż. Przeznaczony jest do włosów jasnych. Nie niszczy struktury włosa, a efekt utrzymuje się do kilku myć. 
Nie wiem jak sprawdzi się na moich włosach, skoro mam sombre. Może na rozjaśnionych końcach złapie? Kto wie? Może zaszaleję w karnawale. 
Cena 20,99 zł / szt. PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY. 


URIAGE Maseczka i Krem do rąk. Mają za zadanie zregenerować i dogłębnie odżywić zniszczoną skórę dłoni. 
Wszelkiego rodzaju kosmetyki do rąk w okresie zimowym są na wagę złota, więc cieszę się, że mogę wypróbować tę firmę. 
Zestaw 86 zł / Maseczka 40 ml, krem 50 ml. MINIATURY PRODUKTÓW. 


Marc Jacobs Decadence Divine. Zapach dość ciężki i niesamowicie słodki, zabójczo trwały. Bardzo mi się spodobał. wyczuwam w nim dużo kwiatów i wanilię. 
Cena: 259,90 / 30 ml. MINIATURA PRODUKTU. 


Moim zdaniem pudełko jest naprawdę dobre. Oprócz spray'u koloryzującego Schwarzkopf, którego nie wiem czy będę miała odwagę użyć, reszta produktów jest naprawdę dobrej jakości i na pewno zostaną zużyte. Poznałam dzięki temu pudełku nowy, bardzo ciekawy zapach i kilka produktów których nie miałam wcześniej w rękach. Jestem mile zaskoczona. 


A jak Wam podoba się grudniowe BeGlossy? 

18 komentarzy:

  1. Pierwsze trzy kosmetyki najbardziej przypadły mi go gustu i z nich najbardziej bym się cieszyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zachwycona tym pudełkiem :) Od a do z mi się podoba co zdarza się niezwykle rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem jedynie pewna tego sprayu :) troszkę boję się efektu, szczególnie że już mam dwa kolory na głowie :) ale co tam - najwyżej będę trójkolorowa :D

      Usuń
  3. Dwa pierwsze produkty bardzo mnie ciekawią :) w sumie całkiem fajna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pudru i sprayu koloryzującego do włosów raczej bym nie użyła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o puder to pewnie przeze mnie zostanie zużyty, lubię takie gadżety. Natomiast sprayu się boję :)

      Usuń
  5. Moim zdaniem zawartość też jest udana, ciekawa jestem tego serum Mokosh :)

    OdpowiedzUsuń
  6. całkiem fajna zawartość, produkty ciekawe oby nadal utrzymywali taki poziom

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam serum Mokosh i naprawdę polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj dawno już nie miałam takich pudełek "w ciemno" ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba nam się ogromnie cała zawartość pudełka - a zdarza się to naprawdę rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam szczerze, że ja ze swojego pudełka zimowego jestem bardzo zadowolona, jak nigdy tak na prawdę. Poza spayem do koloryzacji włosów wszystko super

    OdpowiedzUsuń