Witajcie Kochani!
W ostatnim czasie zebrało mi się w zbiorku nieco nowości, głównie drogeryjnych produktów, które interesowały mnie już od dłuższego czasu, więc jeśli masz ochotę na luźny post, to zapraszam.
Od jakiegoś czasu interesowały mnie rosyjskie maseczki do twarzy od Bania Agafii, więc będąc w outlecie kosmetycznym zakupiłam trzy sztuki - dziegciową oczyszczającą, odmładzającą na mleku łosia oraz ekspresową odświeżającą. Czytałam o nich wiele pozytywnych opinii, więc z chęcią sprawdzę jak się sprawdzą.
Jeśli przy maseczkach jesteśmy, to nie mogłam przejść obojętnie obok detoksykujących maseczek węglowych Bieledna. Nawilżająca wersja już poszła w ruch i pierwsze wrażenie jest naprawdę dobre, świetnie oczyszcza twarz i pozostawia ją miękką w dotyku.
Będąc w Naturze skusiłam się na peeling enzymatyczny z Sylveco. Skuszona wieloma dobrymi opiniami postanowiłam sprawdzić jak się spisze u mnie. Do tej pory nie miałam do czynienia z tego rodzaju peelingami, zawsze używałam tych mechanicznych, mam nadzieję, że się z nim dogadam,
W związku z tym, że moje powieki bardzo krótko potrafią utrzymać cienie w nienagannym stanie, postanowiłam zakupić bazę pod cienie. Akurat trafiła się promocja w szafie Wibo, więc sprawdzę, czy zdoła przedłużyć żywotność makijażu.
Będąc w Rossmanie zakupiłam również nowy podkład Maybelline Dream Velvet w kolorze 10 Ivory. Pierwsze kilka użyć miło mnie zaskoczyło, choć na Instagramie wiele z Was pisało, że zupełnie się nie sprawdza. Sprawdzę go jeszcze na dłuższą metę i z pewnością pojawi się o nim recenzja.
Natomiast w Lidlu nie mogłam przejść obojętnie obok szafy LA LUXE i zaciekawił mnie tint do ust. Ma konsystencję gęstego błyszczyka i ładny zapach, a kolor jaki wybrałam to pół transparentna fuksja z domieszką śliwki. Zobaczymy jak się sprawdzi.
W Rossmanie zakupiłam również gąbkę do makijażu BeBeauty. Kształtem przypomina gąbeczkę z Real Techniques, jednakże jest twardsza, ma mniej porów i ciężej wycisnąć z niej wodę. Ale powiększa się po zmoczeniu, więc zobaczymy jak będzie nakładać podkład.
W Tesco ostatnio pojawiły się lakiery hybrydowe Claresa, więc skusiłam się na kolor 502 Pink Snake - piękny, bardzo jasny, rozbielony róż. Pełne krycie otrzymamy przy trzech cienkich warstwach. Jak będzie z trwałością, okaże się później.
Znacie te produkty? Co u Was się sprawdziło?
bazy z wibo nie lubię, ogólnie wolę takie bardziej płynne, więc się rozstaliśmy :) w przyjaźni nawet bym powiedziała, a peeling z sylveco od dawna za mną chodzi
OdpowiedzUsuńTych dwóch nie miałam natomiast dziegciowa Agafii u mnie nie bardzo się spisała za to moja mama ją lubi. Kolor 502 pink snake bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że rosyjskie maseczki są dobre - nie miałam, nie sprawdziłam, ale jestem w planach aby je kupić. Gąbkę posiadam, jestem zadowolona i teraz zakupiłam sobie podkład, więc dopiero go 'testuje' :)
OdpowiedzUsuńObserwuje! ☺
Piękny kolor lakieru. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego peelingu Sylveco:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowości, nie miałam żadnego z tych produktów
OdpowiedzUsuńBanię Agafii uwielbiam :) Czekam na recenzję peelingu enzymatycznego ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maskę dziegciową oraz tę bazę z Wibo :)
OdpowiedzUsuńmnie ta dziegciowa maska nie powala ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z Bielendy świetnie się u mnie sprawdzają. Ostatnio patrzyłam na tą gąbeczkę i kupię ją z czystej ciekawości. Kolorek na paznokciach piękny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty :D
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam do czynienia z żadnym :d
Zapraszam :* Odwdzięczam się za każdą obserwacje :D
grlfashion.blogspot.com
Z peelingu powinnaś być zadowolona, choć działa dość łagodnie - ja i moja wrażliwa cera takie działanie lubimy :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak sprawdzi się ta baza z Wibo. Ciekawi mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńAkurat stosuję bazę pod cienie Wibo. Na razie oceniam ją przeciętnie.
OdpowiedzUsuńOstatnio też odkrywam działanie maseczek Bani Agafii :D
OdpowiedzUsuńMój blog
ŁAdne pazurki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości. Maski Bielendy bardzo lubię i często po nie sięgam. Saszetki od Bania Agafii od dawna mnie ciekawią, ale cały czas nie mogę się zabrać za zamówienie ich :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor lakiery! Idealny na co dzień. Maseczkę z Bielendy używałam może raz i stwierdziłam, że już do niej nie wrócę, bo strasznie ją się zmywało. A na ten peeling enzymatyczny patrzałam ostatnio w aptece, więc dobrze byłoby wiedzieć jak Ci się sprawdzi :) Pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńmaseczki z Bani Agafii są w mojej kosmetyczne i będą ;) ta odświeżająca super ma konsystencję która odświeża jak i łagodzi naszą twarz ;)
OdpowiedzUsuńDziegciowej maseczki nie miałam, za to odmładzającą jest bardzo fajna :) kolorek na paznokciach wygląda prześlicznie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bania Agafi, mam dziegciową maseczkę i jest świetna
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maseczki Bielendy, są rewelacyjne jeśli chodzi o oczyszczanie :D
OdpowiedzUsuńLubie produkty od Agafii :)
OdpowiedzUsuńMaseczki z Bielendy są ekstra ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
Maseczki z Bielendy są genialne ♥
OdpowiedzUsuńMaseczki z Bielendy, jak i z Bania Agafii miałam i kocham je <3 odświeżająca była idealna na lato :)
OdpowiedzUsuńfajne nowości, chyba najbardziej ciekawią mnie te maseczki Bielendy :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci! :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień lakieru. Takie r9zbielone róże uwielbiam najbardziej ☺
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor lakieru.
OdpowiedzUsuń