Rimmel Fresher Skin | Lekki jak krem


Ostatnio opowiadałam Wam o matującej bazie od Lirene, dziś więc poświęcimy chwilkę podkładowi, który zaskoczył mnie nie tylko lekką konsystencją, ale również gładkim wykończeniem. Mowa tutaj o podkładzie Rimmel Fresher Skin, który już od jakiegoś czasu możecie znaleźć we wszystkich znanych drogeriach. 


Podkład zamknięty jest w odkręcanym słoiczku. Dla jednych będzie to pewnie rozwiązanie wygodne, dla innych mniej, mnie ta forma opakowania nie przeszkadza. Podkład ma bardzo świeży, delikatny zapach i lekką konsystencję. Nie spływa jednak z dłoni. Kolor 103 True Ivory to ładny beż z żółtymi tonami. W gamie kolorystycznej są jeszcze jaśniejsze odcienie. 
Nakładam go zazwyczaj palcami, ładnie wtapia się w skórę i daje bardzo naturalne wykończenie. Krycie określiłabym jako lekkie w kierunku średniego. Daje lekko mokre wykończenie, więc wymaga przypudrowania. Jego trwałość nie jest spektakularna, po kilku godzinach wyciera się, szczególnie w strefie T. Podkład jest lekki jak krem, więc skóra oddycha i nie zapycha się. 


Jeśli szukasz lekkiego podkładu o żółtych tonach, to Rimmel Fresher Skin mogę polecić. Bardzo naturalne i delikatne wykończenie to idealna opcja na upalne dni. Podkład dostaniecie w każdej drogerii z szafą Rimmel w cenie około 35 zł / 25 ml

26 komentarzy:

  1. U mnie na blogu również jego recenzja niestety nie jest pochlebna

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go, ale nie do końca mi pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te słoiczki... ja osobiście ich nie lubię, ze względu na higienę. Pompka to pompka. 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkładów obecnie rzadko używam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałem różne opinie i zastanawiam się nad nim

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogólnie mogłabym go wypróbować ale przy mojej karnacji musiałabym jednak mieć ciemniejszy odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zobaczyłam go na półkach miałam ochotę go kupić, ale chyba jednak nie sprawdziłby się u mnie :/
    www.fancyem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chyba jeszcze nigdy nie miałam żadnego podkładu Rimmel. Lubię leciutkie formuły, ale jeśli podkład nie jest trwały, to nie sprawdzi się u mnie, bo nie znoszę robić poprawek w ciągu dnia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Rimmel i zazwyczaj jestem zadowolona z ich produktów, o tym co prawda nie słyszałam ale jednak plus za lekkość :) Lubie lekkie produkty, zwłaszcza te do buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie w strefie t pewnie bardzo szybko by się pościerał :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy wpis ! W sumie to nigdy go stasowałam !
    Musze to zmienić chyba :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niby kusi, ale żółte tony są nie dla mnie :c

    OdpowiedzUsuń
  13. na szczęście znalazłam ulubieńca a szukałam dłuuugo

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam o nim wiele wpisów, jednak większość z nich jest negatywna... Miałam kiedyś podobny podkład tylko z innej firmy, był jak mus i również nie przypadł mi do gustu :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię go i z przyjemnością używałam jednak kolejny raz raczej go nie kupię, bo za dużo jest podkładów, które chcę poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie za bardzo go lubię. Wysusza moją skórę.
    https://recenzjella.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam go, fajnie, że się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  18. Do tej pory stosowałam inny podkład, ale poszukuję jakiegoś zamiennika. Myślę, że twoja propozycja jest bardzo ciekawa i warta rozważenia. Jeśli dopasuję go do odcienia mojej cery, znajdzie się w mojej kosmetyczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. wygląda super, świetne zdjęcia :) pozdrawiamy i zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie trochę zniechęca słoiczek :p

    OdpowiedzUsuń
  21. Zamówiony, niedługo spróbuję i zdam relację ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam już swój ulubiony podkład, ale może się przyda jako awaryjny, gdy będę potrzebowała trochę zaoszczędzić :).

    OdpowiedzUsuń
  23. nie przekonuje mnie ani forma ani konsystencja... teraz moim numerem jeden jest podkład eveline, ten z pipetą :)

    OdpowiedzUsuń