O bujnych włosach marzy każda z nas. Nic dziwnego, burza włosów zawsze wygląda zjawiskowo i jest nieodłącznym symbolem zdrowych i pięknych włosów. Połowa sukcesu to geny, jeśli masz dużo włosów z natury, jest o wiele łatwiej uzyskać objętość. Choć nie jest to stała zasada, włosy ciężkie mogą mieć problem z odbiciem od nasady i wtedy z objętością krucho. Dzisiaj chciałam Wam napisać o kilku patentach jakie sprawdzają się u mnie od lat i pomagają mi w wyczarowaniu burzy włosów.
Po pierwsze - fryzjer
Tak, wizyta u fryzjera to pierwszy krok w uzyskaniu objętości. Na nic nam włosy długie i gęste, skoro są przyklapnięte. Jeśli masz problem z odbiciem włosów u nasady unikaj jednej długości włosów. Delikatnie je wycieniuj, nawet jeśli są cienkie, staną się wówczas lżejsze i naturalnie podniosą się u nasady.
Suszenie - w tym tkwi sekret
Suszenie głową w dół, z pewnością o tym słyszałaś. Gdy zakończymy nasz rytuał pielęgnacyjny, pochyl się do przodu, opuść głowę i susz, przeczesując włosy co jakiś czas.
Złota zasada - u nasady oczyszczaj, na długości nawilżaj
Każde włosy potrzebują innej pielęgnacji, ale istnieje jedna podstawowa zasada. Włosy przy skórze głowy mają zdolność nawilżania, skóra bowiem produkuje łój, który w naturalny sposób je nawilża. Po co więc nawilżać coś co jest nawilżone? Szamponami mocno odżywczymi obciążymy włosy u nasady, a to one są odpowiedzialne za burzę włosów na naszej głowie. Zainwestuj w nawilżające maski i odżywki i nakładaj je wyłącznie na długość. Skalp oczyszczaj delikatnymi szamponami, u mnie najlepiej sprawdzają się ziołowe, bądź te dla dzieci.
Suchy szampon - raz, dwa, trzy, objętość masz Ty!
Zaprzyjaźnij się z suchymi szamponami. Nie dość, że uratują Twoje włosy, gdy nie chce Ci się ich myć, to potrafią unieść je u nasady jak żaden inny produkt. Z serii Batiste polecam szczególnie ten o nazwie "Heavently Volume", czyli niebiańska objętość, jak żaden inny unosi włosy, nawet te ciężkie.
Spanie w luźnym koczku
Praktycznie zawsze śpię w spiętych włosach, po pierwsze dlatego, że jest mi wygodniej, po drugie, rano wstaję z pięknymi falami i ogromną objętością. Ważne, aby koczek do spania był luźny i zrobiony możliwie jak najwyżej.
Stylizacja - fale, loki to Twoi przyjaciele
Piękne, proste włosy robią wrażenie, ale z pewnością nie dodadzą objętości. Jeśli chcesz, by włosów na głowie było więcej, zaprzyjaźnij się z lokami. Wyczarować je można na wiele sposób. Pierwsze, spanie w koczku (patrz wyżej), można też wypróbować papiloty, wałki, termoloki, lub na szybko lokówka, czy nawet prostownica. Fale sprawią, że nawet cienkie włosy będą wyglądały bardziej okazale.
3 grzechy główne
Spanie w mokrych włosach. Jeśli marzy Wam się rano "przyklap roku", możecie pójść spać w mokrych włosach. Nie dość, że działa to fatalnie na stan włosów, to z pewnością nie pomoże Wam ułożyć włosów rano.
Tapirowanie. Niby można uzyskać tą metodą objętość, ale to tylko złudzenie. Natapirowane włosy nie wyglądają naturalnie, objętość utrzymuje się krótko i niszą się przy tym włosy jak przy niczym innym.
Lakiery u nasady. Jeśli mamy loki, czy fale dobrze jest je utrwalić, ale unikajcie nasady włosów. Lakier je bowiem obciąży i z wymarzonej objętości mogą wyjść nici.
A jakie są Wasze sposoby na objętość ?
Wow, spora objętość :D Ja mam dość rzadkie i cienkie włosy, ale suszenie głową w dół zdecydowanie przynosi efekty :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja zasada i w sto procentach się z nią zgadzam :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o moje sposoby hmm bardzo zbliżone do Twoich. Dzisiaj odkryłam (całkiem przypadkiem) nową metodę- nie wiem czy uda mi się ją opisać ale spróbuję :)
No więc tak- mam włosy ścięte na boba. Wczoraj nakładając serum na noc uczesałam wysoko kitkę, ale tylko z górnej części włosów no i poszłam tak spać, a dzisiaj moje włosy wyglądały rewelacyjnie- wszystkie ładnie podwinięte pod spód i odbite u nasady
Moje włosy ostatnio zyskują na objętości dzięki szamponowi Volume od Yves Rocher ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z tych zasad i porad.Świetny post
OdpowiedzUsuńSuszenie wypróbowałam już wiele razy :)
OdpowiedzUsuńSuper masz te włoski! <3 Ja także lubię spać w luźnym koczku, aby rano mieć fajne fale.. W mokrych włosach chyba bym nie zasnęła :o
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porady ;)
podkowaa.blogspot.com
U mnie cieniowanie nie pomaga xD Nic mi nie pomaga. Włosów nie suszę suszarką. Loki czy fale utrzymują się 2h. Taki już mój los ^^
OdpowiedzUsuńSuper porady ;) aby uzyskać większą objętość moich włosów używam pudru stylizującego Taft dla natychmiastowej objętości i na prawdę to działa ;) Zaczynam obserwować blog ♥
OdpowiedzUsuńPrzydatny post. Mi na chwilę obecną wystarcza suszarka i szczotka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam loki, niestety na moich włosach za nic nie chcą się trzymać :( Kusi mnie delikatne cieniowanie, ale boję się fryzjera :(
OdpowiedzUsuń