Kosmetyki Bania Agafii z pewnością większość z Was zna i nikomu nie muszę ich przedstawiać. Naturalne rosyjskie produkty już dawno podbiły serca wielu Polek, kuszą dobrymi składami i niską ceną. Ja dzisiaj przychodzę do Was z maseczkami do twarzy w trzech różnych, ciekawych wariantach. Ciekawe?
Dziegciowa maseczka oczyszczająca
Stworzona na bazie brzozowego dziegiecia ma za zadanie dogłębnie oczyścić naszą skórę i stymulować produkcję sebum. Ekstrakt z szałwii ma za zadanie tonizować naszą skórę, ałtajski miód zwiększyć elastyczność. Natomiast sól rapa otwiera pory i dogłębnie oczyszcza.
Maska zamknięta jest w charakterystycznych saszetkach z zakrętką o dość dużej pojemności 100 ml. Ma beżowy kolor i gęstą, zbitą konsystencję. Łatwo się rozprowadza po twarzy. Nie wiem czy tylko ja, ale wyczuwam w niej zapach cynamonu. Po nałożeniu zastyga i czuć konkretne uczucie ściągnięcia na buzi. Po zmyciu skóra jest napięta, gładka i dobrze oczyszczona. Maska działa wysuszająco, nakładam ją teraz wyłącznie na strefę T, ponieważ moje policzki strasznie się od niej przesuszają. Nie polecałabym do skóry suchej i wrażliwej. Jednak w strefach gdzie moja skóra ma zaskórniki i się przetłuszcza, maska spisuje się znakomicie. Pory są oczyszczone, skóra zmatowiona i gładka.
Odświeżająca maska ekspres
Lekka, żelowa, wykonana na bazie ziół maseczka ma za zadanie stonizować i odświeżyć zmęczoną skórę. Ekstrakt z wiązówki błotnej, przewrotnika pospolitego i irysa syberyjskiego, odświeżają i zapobiegają starzeniu się skóry, natomiast mięta tonizuje.
Maska ma ziołowy zapach, żelową konsystencję i lekko zielonkawy kolor. Łatwo rozprowadza się po twarzy.
Po nałożeniu czuć przyjemne chłodzenie. Maska daje ukojenie zmęczonej skórze, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Po zmyciu buzia jest uspokojona, miękka w dotyku i nawilżona. Maseczka świetnie sprawdzi się po ostrzejszych peelingach. Nada się do każdego rodzaju cery, która potrzebuje regeneracji i odświeżenia. Bardzo się z nią polubiłam.
Odmładzająca maseczka na mleku łosia
Mocno nawilżająca maseczka ma za zadanie poprawić elastyczność skóry i dogłębnie ją nawilżyć. Połączenie mleka łosia i mieszanki ziół ma za zadanie stymulować odnowę komórek i wyrównywać koloryt skóry.
Maska ma konsystencję kremu, biały kolor i słodki mleczny zapach. Bardzo łatwo rozprowadzić ją po twarzy. Nie ma żadnego problemu ze zmyciem.
Maska działa jak mocno odżywczy krem. Skóra jest bardzo nawilżona i gładka. Podrażnienia i suchość z policzków znikają w mgnieniu oka. Jeśli chodzi o cery mieszane lub tłuste radziłabym uważać, może być zbyt ciężka dla skóry. Natomiast cery dojrzałe i suche powinny się z nią polubić.
______________________________________________________________________________
Podsumowując, maseczki Bania Agafii miło mnie zaskoczyły. Duża pojemność w niskiej cenie, a do tego dobry, naturalny skład. Ja bardzo polubiłam się z maseczką odświeżającą, oczyszczającą używam wyłącznie w strefie T, natomiast odmładzającą, gdy czuje, że moja skóra jest mocno przesuszona. Tak czy inaczej w cenie 7 zł/100 ml naprawdę warto wypróbować. Dostaniecie je na internetowych drogeriach i w outletach kosmetycznych.
Uwielbiam tę oczyszczającą. Jest moim numerem jeden 😊
OdpowiedzUsuńMiałam kilka, moja skóra twarzy ich nie lubi, już mnie nie korcą :/
OdpowiedzUsuńmiałam maseczkę na mleku łosia i moja sucha skóra bardzo ją polubiła, świetnie nawilżała cerę
OdpowiedzUsuńMnie one nie pasują miałam dziegciową i kilka innych ale nie z tych twoich, wszystkie zużyła moja mama bo ja nawet nie miałam ochoty ich używać. Jakoś u mnie nie działały jak powinny.
OdpowiedzUsuńJa miałęm do wosó produkty tej mark ii bardzo sobie chwaliłem
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować!
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kuszą te maski, chyba zbyt dużo negatywnych opinii się naczytałam :P
OdpowiedzUsuńLubię saszetkowe produkty Agafii. Szczególnie często stosuję maski i szampony do włosów. Do twarzy dotychczas używałam daurskiej maski i nie specjalnie się z nią polubiłam. Zapach jest dla mnie na tyle drażniący, że wywołuje kichanie...
OdpowiedzUsuńNa mleku łosia mam aktualnie i bardzo lubię, dziegciową też miałam i była fajna. Ogólnie większość masek od nich miałam i dobrze się sprawdziła :) Na wypróbowanie czeka jedynie właśnie odświeżająca (kupię na pewno na lato) i daurska :)
OdpowiedzUsuńJak na razie miałam tylko dziegciową i ją uwielbiam, ale te dwie, które pokazałaś również mnie zaciekawiły. Niebieska będzie świetna na lato, skoro chłodzi. A mocne nawilżenie przyda się od czasu do czasu. Będę musiała spróbować.
OdpowiedzUsuńMiałam Dziegciowa maseczke oczyszczająca i polubiłam ją. Opakowanie jak najbardziej na plus a do tego cena do jakości w bardzo dobrych proporcjach :)
OdpowiedzUsuńte maski sa super
OdpowiedzUsuńuwielbiam Babcię Agafię,a maseczki do twarzy najbardziej lubię ;) ta odświeżająca jest najlepsza,dobrze łagodzi moją twarz i fajnie chłodzi :) polecam też oczyszczającą z niebieską glinką ona jest ;)
OdpowiedzUsuńMoja skóra, moje włosy cała ja nie lubimy tej marki. Robi nam krzywdę. ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze wypróbować te maseczki :)
OdpowiedzUsuńObserwuje kochana :*
allixaa.blogspot.com - klik
U mnie nr 1 jest maseczka ekspres.uwielbiam ja !!:) oczyszczajaca faktycznie nie nadaje zie do cery wrazliwej jaka posiadam ;) raz sprobowalam i musialam wywalic ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te saszetkowe produkty :) Najbardziej polubiłam się z dziegciową i na mleku łosia :) Dziegciowa musi być zawsze w szafce. Kiedy tylko dobija dna kupuję kolejny egzemplarz - dla mnie niemal niezastąpiona :)
OdpowiedzUsuńTych nie znam, natomiast miałam jakiś czas temu oczyszczającą maskę Bani Agafii, jakąś błękitną i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuń