Zrelaksuj się | Sól Bocheńska od Floris


Jestem typem osoby, która uwielbia kąpiele w wannie. Mogłabym tam siedzieć godzinami i nawet wszechobecne informacje o tym, że skóra szybciej się starzeje od długich kąpieli jakoś mnie nie odstrasza. Po ciężkim dniu nie ma przecież nic lepszego niż długi seans w wodzie. Ale co zrobić by był on rzeczywiście błogą przyjemnością? Oczywiście oprawić w piękne nuty zapachowe. Sprawdzą się do tego różnego rodzaju płyny i olejki do kąpieli, kule zapachowe, czy właśnie dzisiejsza bohaterka - sól. 

Co daje kąpiel z dodatkiem soli?
Przede wszystkim kąpiele z dodatkiem soli pomagają nam się odprężyć, ukoić zmysły i zregenerować siły po ciężkim dniu. Ponadto składniki w niej zawarte pomagają pielęgnować naszą skórę, a w zależności od tego jaki rodzaj soli użyjemy, może nam pomóc uporać się z rozmaitymi problemami skórnymi. I tak na przykład sól himalajska łagodzi podrażnienia skóry, sól z Morza Martwego działa jak peeling i pomaga usunąć martwy naskórek. Sól z Morza Śródziemnego, dzięki zawartym minerałom, pomaga wzmacniać naszą skórę. 

Sól Bocheńska Floris | Jak działa?
Kiedyś sól bocheńską nazywano "białym złotem". Nic dziwnego, przez wieki była źródłem bogactwa naszego kraju, gdy przypadkowo w 1248 roku natrafiono na jej złoża i otworzono najstarszą w Europie kopalnię soli w Bochni. Dziś sól bocheńska, to najwyższej jakości sól kosmetyczna, pozyskiwana według tradycyjnych metod. Sekretem niezwykłego działania soli bocheńskiej jest uwalnianie się podczas kąpieli wolnego jodu, dającego wrażenie przebywania w morskiej wodzie i oddychania jodowym, morskim powietrzem. Obecność jonów wapnia, magnezu, bromku i jodu pomaga w regeneracji naskórka, a zastosowanie najwyższej jakości kolagenu pozytywnie wpływa na jędrność i elastyczność skóry. 


Sól Bocheńska Floris | Moja opinia.
Sól zamknięta jest w plastikowym, zakręcanym słoiczku o pojemności 600 g, które otulone jest kartonikiem, imitującym szary papier i nadający opakowaniu charakter kosmetyków bardziej naturalnych. Producent zaleca wsypanie połowy produktu do jednej kąpieli, ja jednak postanowiłam podzielić sobie tą przyjemność na trzy tury. Mój wariant zapachowy to róża, więc jak się zapewne domyślacie kolor owego produktu nie mógł być inny jak różowy. Barwi wodę na ten kolor i stosunkowo szybko się rozpuszcza. Zapach, choć w tym przypadku mocno kojarzący się z "babcinym różanym" (jeśli wiecie o co mi chodzi), miał w sobie coś, co mnie urzekło. Jakąś słodycz, dzięki której mogłam się zrelaksować. Zapach intensywny, unoszący się w całej łazience i pozostający w niej jeszcze chwilę po kąpieli. Na skórze mniej trwały, szybko się ulatnia. Ale właśnie skóra, co z nią? Po kąpieli jest miękka i wygładzona, miła w dotyku. Sól w żaden sposób jej nie podrażniła, nawet po depilacji, nie wysuszyła, ani nie uczuliła. W ofercie firmy znajdziecie mnóstwo wariantów zapachowych, więc każda z Was powinna znaleźć coś dla siebie. Możecie przebierać wśród zapachów morskich, lawendowych, sosnowych, konwaliowych (ten chcę wypróbować!) , jabłkowych, malinowych, brzoskwiniowych, cytrynowych i innych. Koszt jednego słoiczka to około 8 złotych / 600 g, swój egzemplarz dorwałam w Tesco. 
Podsumowując, sól bardzo przypadła mi do gustu. Skóra po jej użyciu stała się miękka i gładka, a zapach mimo wszystko spodobał mi się. Chętnie wypróbuję zapach konwalii i porelaksuję się jeszcze bardziej. 


A Wy lubicie sole do kąpieli? | Jaki zapach byś wybrała?

15 komentarzy:

  1. Uwielbiam sole do kąpieli :) Ja wybrałabym opisywaną przez Ciebie różę :) Uwielbiam ten zapach, chociaż konwalie też mogłyby mi się podobać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda super! lubie takie rzeczy, tylko nie przepadam za aromatem róży w kosmetykach ;/ wybrałabym inny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wersji różanej nie miałam, u mnie w tesco nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat za różą nie przepadam, ale wersję konwaliową przygarnęłabym na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię wszelkie sole do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z chęcią bym się wykąpała w takiej wannie z solą :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Stawiałabym na zapach lawendowy, niesamowicie mnie relaksuje <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Częściej używam olejków albo płynów ale sole też mnie kuszą ;) ogólnie uwiebiam moczyć się w wodzie ;D Jeśli mi się uda to kupię malinkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. z chęcią bym spróbowała, uwielbiam wszelkie dodatki do kąpieli ale zapach różany ani lawendowy nie dla mnie... nie przepadam za tymi zapachami w kosmetykach

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam wszelkie kąpielowe umilacze, właśnie rozglądam się za jakąś solą do kąpieli :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja dla zwiększenia powierzchni łazienki zrezygnowałam z wanny na rzecz prysznica i skończyły się kąpiele ;(((((
    ps. dodałam już zdjęcie efektów opalającej pianki, zapraszam.
    http://kosmetyczkawrozmiarzemini.blogspot.com/2016/06/magic-bronze-brazujaca-pianka-do-ciaa.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że wanny brak, ale rok temu podczas pobyty w spa, miałam robione takie kąpiele solankowe i to było fantastyczne doznanie... Ahh jak miło powspominać :) Obserwuje i zapraszam w wolnej chwili do siebie

    OdpowiedzUsuń