Zapach sygnowany przez Beyonce czyli Heat Rush, to lżejsza wersja zapachu Heat. I jak ten drugi idealnie nadaje się na wieczorne wyjścia ze względu na swój dość mocny i ciężki zapach, tak pomarańczowa wersja zapachu idealnie sprawdzi się na dzień. Zapach ten już długo gości na rynku, bo od 2011 roku i zyskał sobie dość spore grono wielbicielek.
Butelka wygląda niezwykle elegancko, jest rozszerzana ku dołowi, wykonana z grubego szła zabarwionego na pomarańczowo. Przy 50 ml pojemności, flakonik jest niezwykle nieporęczny, przynajmniej mnie ciężko jest złapać i psiknąć się jedną ręką.
Zapach: Kwiatowo - owocowy z dużą nutą słodyczy. Świeży i zmysłowy zarazem.
Nuta głowy: marakuja, brazylijska wiśnia i czerwona pomarańcza.
Nuta serca: żółta orchidea tygrysia, kwiat mango, pomarańczowy hibiskus.
Nuta bazowa: miodowa ambra, drzewo tekowe, piżmo.
Trwałość tego zapachu w moim odczuciu jest całkiem dobra. Czytałam wiele niepochlebnych opinii o tym, że Heat tak naprawdę ulatnia się po 15 minutach. Cóż za bzdura. Ja wiem, że część kobiet chciałaby czuć zapach przez cały dzień, ale pamiętać trzeba, że nasz nos przyzwyczaja się do zapachu i nie jest możliwe, żeby czuć go non stop. To nie znaczy, że go nie ma. Kiedy wracam do domu po całym dniu na uczelni, mimo że nie czuję zapachu na sobie, mój chłopak owszem. Zapach oczywiście nie jest tak intensywny jak rano, ale dla innych wciąż wyczuwalny, więc nic mi więcej nie trzeba.
Podsumowując: Zapach jest dla mnie naprawdę piękny, bardzo kobiecy, nieco figlarny, orzeźwiający. Dla wielbicielek nietypowych woni, będzie idealny. Kojarzy mi się z wakacjami, egzotycznymi owocami i plażą z palmami, więc typowo wakacyjnie :) Jedyne do czego można się przyczepić, to niezbyt poręczny flakonik, oraz cena. W Rossmanie, czy Douglasie zapłacić za niego trzeba ok 140 zł/ 50 ml. Oczywiście taniej (o wiele) można go dostać na Allegro i internetowych perfumeriach oraz w niektórych outletach kosmetycznych.
Lubicie zapachy sygnowane przez gwiazdy? Jakie są Wasze ulubione?
Piękny flakonik :) Sama mam perfumy sygnowane przez Christinę Aguilerę By night konkretnie :) A ten zapach mam ochotę powąchać :)
OdpowiedzUsuńZapach od Christiny również bardzo lubię, jest niezwykle słodki i zmysłowy :-)
Usuńmiałam dzienna i nocną wersje:)) ten od Beyonce chyba kiedyś wąchałam ale nie kojarzę. Marzy mi sie Nuit Hugo Bossa...
UsuńUwielbiam ten zapach, to mój must have na lato :) Też często spotykam się z opiniami, że jest bardzo nietrwały, ale na mojej skórze spokojnie utrzymuje się kilka godzin :)
OdpowiedzUsuńZupełnie tak jak u mnie :-)
UsuńDla mnie jej zapachy są zbyt duszące ;/
OdpowiedzUsuńZapachy od Beyonce są dość intensywne, mogą być dla niektórych duszące :-)
UsuńJeszcze nie miałam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję je wypróbować i zapach baaardzo mi się spodobał :) Chętnie sprawiłabym sobie flakon. Natomiast jeśli chodzi o perfumy sygnowane przez gwiazdy, to raczej nie zwracam na to uwagi.
OdpowiedzUsuńOj jaki sliczny flakon :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :-)
UsuńKiedyś miałam podstawową wersję Heat i bardzo ten zapach lubiłam :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się buteleczka, a zapach musiałabym powąchać ;))
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ogniście. Ale zapachu nie znam.
OdpowiedzUsuńwachalam juz jakies jej perfumy , ale byly za slodkie dla mnie. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMialam ten zapach, ale sie nie polubilismy :P
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu w ogóle, nie miałam okazji go wąchać. Z moich ulubionych, a wręcz ukochanych sygnowanych nazwiskiem modelki Naomi Campbell to Cat Deluxe at Night! Nigdy mi się chyba nie znudzą! ♥
OdpowiedzUsuńNaomi Campbell ma ciekawą propozycje zapachów :-) lubię je za intensywność :-)
UsuńZnajoma kiedyś go miała i bardzo mi się podobał
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik. Nie znam tych perfum...
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten zapach :) dostałam go w nagrodę od mamy za obronę pracy dyplomowej :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie, za dużo owoców w nutach ale flakon jest uroczy
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka się nimi zachwyca :D
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik :) A zapach jeszcze ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ta wodę toaletową i bardzo ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach, ale mnie niestety nie uwiódł... :( A szkoda :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś zachorowałam jak wszedł na rynek ten pierwszy. Jak kupiłam to zapach mi się przestał podobać. Tego nie znam muszę powąchać :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale szalenie podoba mi się buteleczka.
OdpowiedzUsuń