Każda kobieta doskonale wie jak bolesna i uciążliwa może być depilacja ciała i twarzy, szczególnie jeśli ma wrażliwą i delikatną skórę. Ja należę do tego grona osób, które depilacji szczerze nienawidzą, wyjątkowo nieznośne jest dla mnie wyrywanie włosków na łuku brwiowym. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją gadżetu kosmetycznego, który ma ułatwić nam depilację ciała i twarzy i co najważniejsze ma to robić zupełnie bezboleśnie, mowa tu o trymerze Veet Sensitive Precision.
Czym się wyróżnia? Jest to niewielki, poręczny przyrząd, który umożliwi nam nie tylko przycięcie włosków, ale również skrócenie, czy formowanie. Zawiera dwie wymienne głowice, jedna przeznaczona do depilacji twarzy, druga natomiast przyda się w okolicach bikini, czy pach. Trymer zasilany jest jedną baterią AA i jest niezwykle łatwy w użyciu. Nie martw się o zacięcia, urządzenie ma tak skonstruowane ostrza, aby nie dotykały skóry. Dzięki temu rozwiązaniu nie podrażnia nawet wrażliwych miejsc.
Pierwsza mała głowica tnąca posiada ostrza o wymiarach 6 i 16 mm i przeznaczona jest do regulacji i przycinania brwi, nadawania kształtu brwiom, usuwania wąsika, czy niechcianych włosków na twarzy. Do głowicy dołączona jest również nasadka grzebieniowa do skracania włosków, dzięki której możemy skrócić długość włosków o 2 lub 4 mm i nakładka ochronna, która ma chronić ostrza na przykład w trakcie podróży.
Głowicę z ostrzami przeznaczonymi do depilacji twarzy można w łatwy sposób wymienić na większa głowicę tnącą, która służy do przycinania włosków na ciele, między innymi bikini, czy pach. Ta głowica również ma tak skonstruowane ostrza, aby nie dotykać naszej skóry, dlatego też przycina włoski w tak wrażliwych miejscach jak bikini i nie powoduje podrażnień. Do tejże głowicy również została dołączona nakładka, umożliwiająca skrócenie włosków o kilka milimetrów. W zestawie znajdziemy również maleńką szczoteczkę do czyszczenia ostrzy oraz saszetkę, umożliwiającą przechowywanie lub zabranie trymera w podróż.
Jak dla mnie jest to świetny gadżet kosmetyczny. Wreszcie niweluję włoski z twarzy bezboleśnie i bez podrażnień. Usuwam owłosienie pod łukiem brwiowym i skracam odstające włoski, dzięki czemu moje brwi mają taki kształt jaki chce. Pozbywam się również nim wąsika i już nie muszę używać kremów do depiacji, które nieprzyjemnie pachną i wywołują u mnie podrażnienie. W miejscach takich jak bikini również dobrze się sprawdza, możemy zapomnieć o swędzących krostkach po maszynce do golenia. To produkt, który spełnia moje oczekiwania i polecam go każdemu, kto nie lubi depilacji i chciałaby, aby ta czynność odbyła się szybko, bezboleśnie i bez podrażnień. Należy oczywiście pamiętać, że trymerem skracamy włoski przy samej skórze, więc tempo ich wzrostu będzie szybsze niż w przypadku wyrwania ich z cebulką.
Ceny trymera wahają się od 79 - 109 zł.
widziałam ją u Olgi z bloga apieceofally.pl i już ona mnie zaciekawiła tym sprzętem a teraz pojawił się on u Ciebie, więc myślę, że to musi być na prawdę dobry i pożyteczny gadżet ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcie i kuszący produkt! Myślę, że jeżeli ktoś tak jak Ty nie znosi depilacji to jest gadżet właśnie dla takich osób :) Chociaż, każdy "leniuszek" też by nie pogardził nim :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki przyrząd. Ja nienawidzę usuwać włosków na łuku brwiowym tak jak Ty i pod pachami to udręka... Super pomysł na bezbolesne usuwanie włosków, których nie chcemy :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja :)
pozdrawiam, Podkowaa
Ciekawe urządzenie, nigdy nie miałam z czym takim styczości ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, mój wąs jest oporny nawet na wosk.
OdpowiedzUsuńJa żeby pozbyć się niechcianych włosków tu i tam używam depilatora lub chodzę do kosmetyczki, ale ten gadżet mnie zaciekawił i nie wiem czy się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie mam na szczęście problemów z depilacją, więc na razie się nie skuszę :) Nie mniej - produkt ciekawy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten trymer, mam go i stosuję bardzo często :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu :)
Mam go zamiar kupi i widzę, że nie będę załowała :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się poważnie nad jego zakupem, ale sama jeszcze nie wiem :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie! :) chyba zakupię!
OdpowiedzUsuńJest fajny choć tak naprawdę nie wiem czy jest mi potrzebny :)
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet. Może kiedyś go kupię.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem, tym bardziej, że cena jest bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńRewelacja to jest idealne dla mnie;) też wyrywanie włosów pod łukiem brwiowym sprawia mi duży ból :( nie znoszę tego!!!
OdpowiedzUsuńGadżet bardzo, bardzo ciekawy i myślę, ze wiele kobiet chętnie by z niego skorzystało w tym również ja ;)
OdpowiedzUsuńNie kusił mnie nigdy tego typu gadżet. Jakoś pozostaję wierna tradycji-maszynce i plastrom na wąsik ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe to urządzenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe urządzenie, do depilacji bikini chętnie bym zakupiła :)
OdpowiedzUsuńMam golarkę AEG z ostrzami takimi jak w tej podłużnej nasadce i jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania :) Golenie bez podrażnień to jest to! Na Veet też mam chęć :)
OdpowiedzUsuńMam taki przyrząd firmy noname :-P i powiem szczerze, że bardzo lubię go używać:) o tym czytałam już kilka razy i zawsze był chwalony:) Super:)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten gadżet :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby się! tak nienawidzę depilacji...
OdpowiedzUsuńAwesome product, thanks for sharing :D
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you, follow back?
http://omundodajesse.blogspot.pt/
Ciekawy gadżet, jednak chyba wolę tradycyjną maszynkę lub depilator ze względu na nieco dłuższe efekty :)
OdpowiedzUsuńNiezły sprzęt!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Ciekawe urządzenie
OdpowiedzUsuń