Kallos czekoladowy szampon & maska


Witajcie kochani! Dzisiaj post o pielęgnacji włosów, tej codziennej, ponieważ chce Wam pokazać mój nowy zestaw - szampon i odżywkę firmy Kallos, które to zakupiłam w drogerii ekobieca. Uwielbiam smakowe zapachy, a nie ma dla mnie nic smaczniejszego niż czekolada, więc i mój wybór był prosty. Zarówno szampon i odżywka mają właściwości nawilżające, za zadanie mają zreperować zniszczone włosy. Czy poradziły sobie z moimi farbowanymi i prostowanymi każdego dnia włosami? Czytaj dalej ...


_______________________________________________________________________

Szampon Czekoladowy Kallos

Litrowa butelka z pewnością starczy mi na całe miesiące częstego używania. Rzeczywiście zapach jest iście czekoladowy, przypomina mi zapach dobrej gorzkiej czekolady, nie jest więc przesłodzony ani mdlący. Czekoladowa nuta była wyczuwalna przeze mnie jeszcze dnia następnego, tak więc jest to dobra nowina dla tych z Was, które ponad wszystko cenią sobie woń kosmetyku. Dobrze się pieni, już niewielka ilość wystarczy, by dokładnie wmasować w skórę głowy. Po kilku użyciach z pewnością mogę stwierdzić, że dobrze oczyszcza skórę głowy, obawiałam się, że szampon nawilżający moje skłonne do przetłuszczania się włosy bardzo obciąży, nic takiego jednak nie miało miejsca. Powiedziałabym nawet, że szampon bardziej oczyszcza włosy niż je nawilża, choć nie miałam problemu z ich rozczesaniem. Niestety bez maski, czy olejku się nie obędzie. Moje grube i gęste włosy o dziwo były uniesione u nasady. Otwarcie polegające na wciśnięciu nakrętki jest dobrym rozwiązaniem przy tak dużej butelce, dzięki temu nie wyślizguje się z mokrych dłoni i nie lata po całej łazience ;-) Konsystencja płynna, półprzezroczysta, rzadka. Uważam, że za tak niską cenę, jak na 1000 ml kosmetyku, szampon sprawdził się dobrze,  nie powalił na kolana, ale również nie zawiódł. 






Cena: ok. 9zł / 1000ml
_____________________________________________________________________

Moja maska o pojemności 275 ml (można zakupić również litrową)  również zachwyca zapachem gorzkiej czekolady. Ma bardziej zbitą konsystencję i nie spływa z włosów. Kosmetyk zamknięty jest w zgrabnym, zakręcanym słoiczku. Liczyłam na to, że mocno nawilży moje pasma, niestety na przyjemnych doznaniach zapachowych się skończyło. Wprawdzie maska znacznie ułatwia rozczesanie włosów, ale po wyschnięciu moje rozjaśnione końcówki były napuszone, co jak dla mnie nie wchodzi w grę. Myślę, że maska sprawdzi się u osób, które potrzebują delikatnego nawilżenia. Niestety włosy traktowane na końcach rozjaśniaczem i prostownicą wymagają znacznie więcej. 





Cena ok. 6zł / 275ml
_____________________________________________________________________________

Podsumowując: Szampon to tani i dobry produkt, który nie obciąża, ani nie wysusza włosów, świetnie przy tym oczyszczając skórę głowy. Sprawdzi się na włosach przetłuszczających się u nasady. Nie wiem czy nie będzie za słaby na bardzo suche i zniszczone włosy, choć niby do takich jest przeznaczony. Ma piękny czekoladowy zapach i z pewnością nie raz zagości w mojej łazience. Maska nie sprawdziła się na wymagających końcówkach, zbyt mało daje nawilżenia. Znajdzie pewnie nabywców wśród posiadaczek zdrowych włosów, które szukają czegoś delikatnego i nie obciążającego. 
Obydwa produkty oraz inne warianty zapachowe znajdziecie na drogerii ekobieca.pl
_____________________________________________________________________________


Jak Wam spodobał się zestaw od firmy Kallos? Któraś z Was używała? Jakie mocno nawilżające maski możecie polecić?
Pozdrawiam! Trzymajcie się ciepło, miłego weekendu.

23 komentarze:

  1. Na pewno zapach czekolady sprawdziłby się bardziej (moim zdaniem) w sezonie zimowym, ale z drugiej strony w zimie włosy potrzebują lepszego nawilżenia niż daje ta maska. Ja uwielbiam odżywkę L`Oreal, Elseve Total Repair Extreme, Błyskawiczna terapia pielęgnacyjna, w takiej tubce małej! Zawsze do niej wracam.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie kallosy nigdy się nie sprawdzały...

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię czekoladowe produkty ! :)

    http://sniadanielejdis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. litr szamponu za 9zł? wow, to jest okazja :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że są takie tanie. Ja mam inną maskę z Kallosa, ale mnie nie powala.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam maskę i akurat u mnie całkiem nieźle się sprawdzała, choć moje włosy nie są bardzo wymagające :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam maske keratynowa z kallosa i jest swietna ;) kolejna chyba wyprobuje ta czekoladowa, bo musi niesamowicie pachniec!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach mnie kusi, ale obawiam się, że dla moich włosów też odżywka byłaby za lekka.

    OdpowiedzUsuń
  9. mam w zapasach tą maskę i jestem ciekawa jak u mnie na niefarbowanych i zdrowych włosach się sprawdzi ;) bo maskę keratin i bananową uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze na zdrowych włosach sprawdzi się dobrze :)

      Usuń
  10. Ciekawe jak sprawdziłyby się u mnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze mam ochotę zjeść te wszystkie kosmetyki pachnące jakoś ładnie.

    Mój blog- ultradefenceless

    OdpowiedzUsuń
  12. Tej wersji Kalloska jeszcze nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  13. zapach bardzo mnie zaciekawił i zachęcił :D ale niestety też prostuje codziennie włosy, więc moje potrzebują maksymalnego nawilżenia i te puszące się końcówki mam na co dzień :/

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. KONKURSIK+REKLAMA TWOJEGO BLOGA
    Zajrzyj:
    http://thehiddenblonde.blogspot.com/2015/04/konkurs.html?m=0

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj nie zniosłabym litrowego szamponu! :D 400ml czasem zaczyna mnie męczyć po miesiącu, a co dopiero taka butla :) Tak samo te maski - miałam dwa razy wielkie pojemności i obiecałam sobie, że więcej tego nie zrobię - cenowo, wiadomo, opłaca się lepiej, ale weź to człowieku zużyj... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Heh, no rzeczywiście posłuży mi na długi czas :) na szczęście dobrze się spisuje i ja myje głowę praktycznie codziennie, więc mam nadzieje, ze kiedyś go tam zdenkuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam chęć na tę maskę, ale jesteś już drugą osobą, u której się nie sprawdziła do końca, więc chyba dam spokój i spróbuję innej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  18. Aha! Fajny pomysł na zdjęcia! :-D

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że z tego duetu na uwagę zasługuje jedynie szampon. Tak niska cena przy ogromnej pojemności, a dodatkowo zapach gorzkiej czekolady zdecydowanie zachęcają do wypróbowania go. Od szamponu nie mam zbyt wielki oczekiwań, więc sądzę, że przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń