Lubię pudełka kosmetyczne, szczególnie jeśli oferują naprawdę atrakcyjną zawartość. Z tego też względu zdecydowałam się na zamówienie pudełka Liferia, nowego boxa kosmetycznego na rynku, który, mimo krótkiego czasu panowania, podbił serca wielu kobiet w Polsce. Nic dziwnego - oferują bardzo dobrą zawartość pełnowymiarowych produktów z całego świata, zarówno do pielęgnacji, jak i makijażu. Dotarło do mnie dzisiaj pudełko grudniowe, dlatego chciałam Wam zaprezentować co ciekawego w nim znalazłam, otwieracie ze mną?
INSTITUTO ESPANOL AVENA. Regenerujący krem do ciała i rąk z kolagenem i ekstraktem ze śluzu ślimaka. Hiszpania | 17 zł/200ml
Krem zawiera w sobie dwa składniki - kolagen i śluz ślimaka, znane ze swych właściwości regenerujących i odżywczych.
Zimą moja skóra potrzebuje większej dawki nawilżenia, a wszelkie produkty ze śluzem ślimaka przyjmuje ochoczo, więc produkt znajdzie u mnie szerokie zastosowanie.
TOŁPA. Żel do mycia twarzy i oczu. Polska | 21 zł/150 ml.
Polska marka z dużą ilością znakomitych kosmetyków z przyjemnym składem. Produktów do demakijażu u mnie nigdy nie za dużo, szczególnie, że właśnie denkuję swój żel tymiankowy od Sylveco. Żel od Tołpy ma za zadanie usunąć makijaż twarzy i oka bez podrażnienia nawet bardzo delikatnej skóry. Jestem na tak.
MIZON. Wygładzający żel z aloesem. Korea | 37 zł/50 ml
Słynny azjatycki żel z aloesem chciałam przetestować już od dawna. Jest to kosmetyk bardzo uniwersalny o wszechstronnym działaniu. Dzięki dużej zawartości soku z aloesu, a jest go aż 90%, wygładza i ujędrnia skórę. Można go też stosować na włosy, jako maskę lub do ciała. Nie zawiera sztucznych substancji. Duży plus dla Liferii za azjatycki kosmetyk w boxie.
VG PROFESSIONAL. Prasowany róż mineralny. Hiszpania | 76zł/op.
Przepiękna paletka z lusterkiem i pędzelkiem skrywa dwa, prasowane, mineralne róże do policzków w pięknych neutralnych kolorach, które będą pasować większości z Was. Produkt zawiera SPF 15 i nadaje się nawet dla suchej i wrażliwej cery. Jak dla mnie wisienka na torcie całego pudełka.
NEAUTY. Mineralny cień do powiek, odcień Sea Shell. Polska | 15zł/op.
Piękny delikatny odcień jasnego beżu z mieniącymi się drobinkami. Idealny na co dzień, ale również jako dopełnienie makijażu wieczorowego. Kolor bardzo uniwersalny, więc z pewnością będzie mi towarzyszył na co dzień. Jako że jest to kosmetyk mineralny, nada się nawet dla posiadaczek bardzo wrażliwych oczu. Fajnie, że ekipa Liferii postawiła na neutralny kolor, który będzie pasował każdemu. Pamiętam jak w boxach innych firm dostawałam okropne zielone lub niebieskie cienie, które walały się po szufladach miesiącami.
MR. SCRUBBER COFFEE BEAN SCRUB. Scrub do ciała "Sexy Chocolate".
Do pudełka został załączony również kawowy scrub do ciała, posiadający w składzie siedem olejków, witaminę E i różową sól himalajską. Skład zachęca, więc z pewnością wypróbuję to cudeńko.
__________________________________________________________________
Podsumowując, pudełko wywarło na mnie ogromne wrażenie. Sam fakt, że produkty zawarte w boxie są wartości ponad 150 zł, a możecie je zakupić w cenie 59 zł. Czy to nie czysty deal?
Jest to jedno z lepszych pudełek jakie miałam przyjemność otwierać. Liferia - oby tak dalej.
A Wy co myślicie o grudniowym pudełeczku Liferia? Ja już nie mogę się doczekać styczniowego.
Bardzo ciekawa zawartość. Byłabym zadowolona z tego pudełka.
OdpowiedzUsuń:*
Oooo zawartość świetna !! :) Oby produkty przypasowały i zastanawiam się teraz nad zakupem takiego pudełeczka :) Swojego czasu kupowałam pudełka od Shiny jednak po jakimś czasie się zraziłam i nie chciałam już w nie inwestować. Teraz widzę, że jednak warto :)
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo przypadła mi do gustu :) To chyba jeden z lepszych boxów jakie są :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jedynie tego żelu z aloesem :)
OdpowiedzUsuńJaaaka świetna zawartość.
OdpowiedzUsuńZawartość po prostu świetna :)
OdpowiedzUsuńLiferia trzyma wysoki poziom :)
OdpowiedzUsuńU mnie też pojawił się post o liferii i nie omieszkałam się zachwycić nad nim, bo prawda jest taka, że w porównaniu do konkurencji wypada naprawdę rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńTeraz zacieram łapki na styczniowy :)
grudniowe pudełko wg mnie jest najlepsze ze wszystkich, ja jestem zadowolona ze wszystkich kosmetyków :-)
OdpowiedzUsuńTen Scrub mnie bardzo interesuje ;)
OdpowiedzUsuńReszta też bardzo ciekawa:D Uważam, że ten box trafiony ;))
Ja akurat boxów nie zamawiam ale zawartość tego pudełka jest fajna :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerzę, co ja nie lubię boxów niespodzianek, że to jedyny box jaki widziałam, którego zawartość mi się podoba w pełni :)
OdpowiedzUsuńAle cudownosci znalazłaś w środku! Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńpodkowaa.blogspot.com
ciekawe pudełko, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMarka naprawdę potrafi robić świetne pudełka :) Przyznam szczerze, że chyba nie widziałam do tej pory lepszych! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko, z każdego kosmetyku byłabym zadowolona. Na prawdę udane, muszę się kiedyś skusić :)
OdpowiedzUsuń